Polski, historia i diplomacja

campoynoche

"El campo y la noche"

Jaume Genovart 1991

Historia języka polskiego

W 1561 roku Mikołaj Rey, pierwszy poeta piszący wyłącznie w języku polskim, oznajmił w swoim wierszu „Do tych, co czytają”

A niechaj narodowie wżdy postronni znają, Iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają!

Jak więc powstał i ewoluował język, z którego Rey był tak dumny?

Historia języka polskiego jest długa i naznaczona układami politycznymi, wojnami oraz przemianami kulturalnymi, które miały miejsce w centralnej części Europy.

Wszystko zaczęło się, kiedy kilkadziesiąt tysięcy lat temu ludy praindoeuropejskie przybyły na tereny Europy i zachodniej Azji. Podzieliły się one następnie na różne plemiona, tworząc swoje własne kultury i  odrębne języki. Jedno z owych plemion, prasłowianie, osiadło na terenach pomiędzy Odrą a Bugiem.

Około VI wieku, na skutek kolejnych ruchów migracyjnych, wspólnota prasłowiańska rozpadła się na mniejsze plemiona. Tak jak wcześniejszy podział plemienny, tak i tym razem nowo utworzonne wspólnoty zaczęły rozwijać swoje własne świadomości narodowe i poczucie odrębności, także tej językowej. Język prasłowiański zaniknął, ustępując miejsca nowym językom, które zostały wiele wieków później podzielone przez lingwistów na trzy grupy: wschodnio-słowiańskie (ruski, białoruski, ukraiński); południowo-słowiańskie (słoweński, serbski, chorwacki, macedoński, bułgarski); zachodnio-europejskie (czeski, słowacki i polski).

Choć historycy języka polskiego spierają się, który moment można uznać za narodziny języka polskiego, nie wątpliwie należy uznać, że okres tworzenia państwa polskiego przez Mieszka I oraz przyjęcie chrztu przez Polskę w 966 roku były przełomowe dla rozwoju języka polskiego. Połączenie plemion nadwiślańskich, które najprawdopodobniej porozumiewały się już wtedy językiem polskim spowodowało wzmocnienie miejsca języka polskiego w państwie Polan. Z drugiej zaś strony, wstąpienie do wspólnoty chrześcijańskiej, spowodowane strachem przed cesarstwem Niemieckim, chcącym zaatakować Polskę pod wymówką nawrócenia państwa pogańskiego, spowodowało silne modyfikacje języka polskiego. Łacina jako język Kościoła ale i również sprzymierzeńca politycznego silnie wchłonęła w struktury młodego państwa. Polski, który funkcjonował wcześniej jedynie jako język ustny, przyjął alfabet łaciński jako swój system piśmiennictwa. Również słownictwo zostało znacznie wzbogacone o wiele zwrotów pochodzących z łaciny i greki. Dominacja łaciny była do tego stopnia wielka, że trzeba będzie czekać do XIII wieku, żeby przeczytać pierwsze zdanie po polsku. W Księgach Henrykowskich, stustronicowej spisanej po łacinie w 1270 roku kronice opactwa Cystersów w Henrykowie na Dolnym Śląsku, znaleźć można jedno krótkie zdanie po polsku. Następne teksty spisane po polsku również będą dotyczyć chrześcijaństwa, dokumentując w ten sposób wpływ Kościoła na rozwój wczesnej państwości w Polsce.

Stopniowy rozwój kultury polskiej na dworach szlacheckich oraz wynalezienie druku wpłynęły na uniformizację języka polskiego, który do XIV istniał prawie wyłącznie w formie regionalnych dialektów. Stworzenie tego ponadregionalnego języka opierało się więc w głównej mierze na stworzeniu języka kultury i religii. Głębokie zmiany, które zaszły w społeczeństwie polskim na przełomie XV i XVI wieku i opierające się głównie na wpływie szlachty i mieszczaństwa na życie społeczne i polityczne, sprawiły, iż język polski wyparł łacinę i stał się pełnoprawnym językiem urzędowym. W tym właśnie okresie zaczęto wydawać w języku polskim traktaty polityczne i pisma urzędowe, a debaty publiczne odbywały się również w tym języku. Dodatkowo mieszczaństwo, głośno domagające się poszanowania swojej polskości, wprowadziło język polski do handlu przez tworzenie statusów cech w tym właśnie języku. Ostatecznie, ruch reformacki, który w swojej walce przeciwko Kościołowi sięgnął do używanego przez rzesze języka polskiego, zmusił instytucję religijną rezygnacji z łaciny, niezrozumiałej dla większości społeczeństwa i do przejścia na polszczyznę.

Okres rozbiorów Polski (od 1772 do 1918 roku), który spowodował rozpad państwa polskiego oraz brutalne próby rusyfikacji i germanizacji społeczeństwa polskiego przez rozbiorców przez ponad sto lat potencjalnie mogły przyczynić się do zaniku języka. Polski jednak nie tylko przetrwał, ale stał się nawet ostoją polskości i jednym z najsilniejszych narzędzi walki społeczeństwa polskiego przeciwko najeźdzcom. Pomimo zakazów używania polskiego w szkołach i urzędach w zaborach rosyjskim i pruskim, w tym właśnie okresie poczyniono najwięcej prób ochrony języka polskiego. Nastąpił wtedy znaczny postęp w normalizacji gramatyki. Również zakorzenienie się nurtu pozytywistycznego w literaturze oraz idei wzmacniania polskości poprzez oświatę wzmocniło pozycję języka polskiego wśród społeczeństwa.

Po upadku powstania styczniowego w 1863 roku i utraceniu wiary w niepodległość kraju, powieści Sienkiewicza czy Reymonta odegrały ważną rolę w procesie tworzenie świadomości narodowej. Przełomem okazało się przyznanie w 1905 roku literackej nagrody Nobla Henrykowi Sienkiewiczowi (chociaż wobec powszechnej opinii pisarz otrzymał nagrodę za swoją powieść Quo vadis, liczne prace naukowe chylą się ku tezie, iż został on odznaczony za całokształt pracy i za nieustanne dążenie do podtrzymania ducha polskości w narodzie). Niebywały wzrost czytelnictwa spowodował wówczas, iż powieści stały się ważnym czynnikiem w kształtowaniu polskości. 

Odzyskanie niepodległości w 1918 roku i ponowne wprowadzenie języka polskiego do uczelni i administracji spowodowało nie tylko odrodzenie, ale również i narodziny wpólczesnej polszczyzny. Od okresu międzywojennego do dni dzisiejszych język ten silnie ewoluował, oznaczając się dwiema tendencjami. Pierwszą z nich był wpływ czynników polityczno-historycznych i podwójny proces internacjonalizacji i nacjonalizacji języka. Wejście w strefę dominacji radzieckiej od zakończenia Drugiej Wojny Światowej do upadku komunizmu w Polsce w 1989 roku spowodowało przejęcie niektórych struktur językowych w rosyjskiego (jak na przykład używanie w tym okresie zwrotów grzecznościowych drugiej osoby liczby mnogiej, typowej dla rosyjskiego zamiast trzeciej osoby liczby pojedyńczej, zwykle używanej w języku polskim).

Następnie, lata 90., otwarcie się Polski na świat oraz przystąpienie do Unii Europejskiej w 2004 roku otwarły język polski na nowe wpływy lingwistyczne i na wzrost obcojęzycznych naleciałości językowych, głównie z języków zachodnich. Również proces globalizacji i intensyfikacji przepływu informacji dzięki łączom internetowym oraz innym wynalazkom technologicznym spowodował internacjonalizację języka polskiego, która oparła się głównie na zapożyczeniach z języka angielskiego, lingua franca współczesnego świata.

Równocześnie, proces ten towarzyszy dwóm przeciwstawnym procesom. Z jednej stony następuje stopniowa deslawizacja, czyli zanik słów typowo słowiańskich, zaobserwowana już w innych językach słowańskich, takich jak czeski czy rosyjski. Z drugiej strony, pogłębia się zjawisko świadomości narodowej, głównie w świadomości odrębności kulturowo-językowej i w próbach ochrony polskiego oraz języków regionalych istniejących na terenach Polski takich jak śląski czy kaszubski.

Drugą wcześniej wspomnianą tendencją jest upowszechnienie języka polskiego. Wraz z upadkiem komunizmu, a co za tym idzie cenzury medialnej i rozwojem mass mediów nad Wisłą, polski we wszystkich swoich mniej lub bardziej poprawnych wersjach, dociera do różnych zakątków kraju. Sytuacja ta wpłynęła na wzrost różnorodności stylistycznej polszczyzny oraz na silny rozwój języków specjalistycznych. Niestety, w tym samym okresie nastąpiła również silna wulgaryzacja języka oraz stopniowe wypieranie języka literackiego przez język kultury masowej.

Historia polskiego języka dyplomatycznego

W języku specjalistycznym, jakim jest język dyplomatyczny, ważną rolę odgrywa samo znaczenie przymiotnika „dyplomatyczny”. Odwołuje się on do sztuki negocjacji i prowadzenia rozmów. Ponieważ odnosi się on do rozmów prowadzonych na poziomie międzynarodowym, polski język dyplomatyczny charakteryzuje się więc głównie licznymi zapożyczeniami z obcych języków. Greka i łacina stanowią niewątpliwie bazy tego żargonu. To w starożytnej Grecji, postrzeganej jako prekursor w dziedzinie dyplomacji, stworzono pierwsze narzędzia dyplomatyczne, takie jak negocjacje, konwencje handlowe czy też konferencje, tam powstały pierwsze archiwa czy słowniki dyplomatyczne. Greka weszła do polskiego języka dyplomatycznego dzięki łacinie, która we wczesnym okresie polskiej państwowości dominowała w strukturach administracyjnych i politycznych. Od XVI do XVIII wieku, francuski i włoski silnie oddziaływały na modyfikację polskiego języka dyplomatycznego. Oba języki były powszechnie używane przez polską szlachtę, nie tylko ze względów politycznych, jak i kulturowych. Dodatkowo umocnienie się Francji na europejskiej scenie politycznej oraz okres rozbiorów i polityka szukania sojuszów głównie z Francją i Wielką Brytanią, spotęgowało obecność zwrotów z języka Moliera również w Polsce.

Wiek XX, a w szczególności jego końcówka odznaczyły się dominacją języka angielskiego w stosunkach dyplomatycznych. Proces ten, który miał (i nadal ma) miejsce nie tylko w Polsce, ale również na świecie, charakteryzuje się nie tylko wprowadzeniem nowego słownictwa (które często jest jedynie odpowiednikiem istniejącego już w języku polskim słowa), ale i uproszczeniem konstrukcji zdaniowych.

Błędem byłoby jednak twierdzenie, że język polski jedynie zapożyczał. Jako wpływ polskiego na obce języki, możemy podać przykład rosyjskiego. W XV i XVI wieku język polski był bardzo popularny na rosyjskim dworze, gdzie w dobrym stylu było mówienie po polsku. Nastąpił wtedy proces wprowadzenia wielu słów pochodzenia polskiego do rosyjskiego słownictwa.

Wielce nieprawdopodobne byłoby, gdyby polski zachwiał pozycje dominujących języków dyplomacji jakimi są francuski i angielski. Nie należy jednak minimalizować rosnącego znaczenia Polski na scenie europejskiej i międzynarodowej. Co za tym idzie, polski, pomimo wszystkich swoich zawiłości, przyciąga coraz większą rzeszę osób, pragnących porozumiewać się językiem Mickiewicza, a dla wielu spośród nich nauka tego języka jest nie tylko atrakcją lingwistyczną, ale i pragmatycznym wyborem. O ile więc dziś język polski usłyszany w politycznych kuluarach Brukseli może dziwić, za parę lat powinien stanowić część dyplomatycznego pejżazu stolicy europejskiej.

© Ewa Widlak 2015. Wszystkie prawa zastrzeżone.